Najbardziej aktywna z moich ostatnich kampanii to testowanie chusteczek #zlapkolor Colour Catcher z Rekomendujto.pl
Zgłoszenie do testowania zgłosiłam ja i mąż.
Oboje się dostaliśmy, lecz mąż ma "chłopską" paczkę tylko dla siebie a ja mam do dzielenia się ze znajomymi i tymi mniej też:)
Nasze przesyłki dotarły kiedy nas nie było, bo się wakacjowaliśmy:)
moja paczuszka z Colour Catcher
męża paczuszka z Colour Catcher
Ale na szczęście odebrane były przez teściową i gdy tylko wróciliśmy zaczęło się testowanie:) Oczywiście teściowa za odebranie paczuszek też otrzymała swoją "chusteczkę":)
Kampania bardzo trafna nawet do pory roku, kiedy to właśnie ubieramy się najbardziej kolorowo, czy nawet malujemy paznokcie pod kolor ubrań:) Fajnie, gdyby kolory naszych ciuszków były tak efektywne jak te, które dopiero nałożyłyśmy na paznokcie. Z chusteczkami Colour Catcher jest to możliwe.
Powiem Wam szczerze, że nie wierzyłam w ich "magiczną" moc. Ale przekonałam się już po pierwszym praniu samych białych ciuszków, gdyż zrobiły się one naprawdę bielsze:)
Po tym fakcie postanowiłam bardziej zaufać chusteczkom i wrzuciłam z białymi ciuszkami , czerwoną koszulkę męża. Prawie się modliłam, żeby się tylko udało:)
Jakie było moje zdziwienie (choć przecież wiedziałam, że chusteczki tak działają) kiedy wyciągnęłam białe pranie nadal białe (troszkę bielsze) , czerwoną koszulkę i ..... chusteczkę w kolorze brudnego różu :-o
Tak, tak. Tu na zdjęciu sucha chusteczka (biała)nie użyta i chusteczka (różowa) z prania białych ciuszków i czerwonej koszulki. Jakie szczęście, że wyłapała kolor, bo inaczej moi chłopcy chodzili by w różowych koszulkach:)
Więc takim oto sposobem potwierdzam działanie chusteczek. Wyłapują one kolor, przyciągają brud jak magnes oraz nadają odzieży pierwotnego (wyrazistego) koloru, nie ważne czy to biały ciuszek czy kolorowy i tak moje ubrania są po prostu ładniejsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz