Jako, że ja już kiedyś testowałąm piwko Somersby razem ze streetcom dałam szansę innym. Nie wiedziałam nawet, że mój mąż zgłosił chęć testowania. Dopiero, któregoś dnia mąż woła mnie do pokoju ; "mysza szybko choć coś zobacz..." patrzę co się dzieje, a Mój ukochany właśnie dostał maila, ze zakwalifikował się do kampani Somersby. Bardzo się ucieszył, gdyż zarejestrowany w streetcom był już około 2 lat, a to dopiero jego pierwsza kampania.
Paczuszka dotarła w ekspresowym tempie:) Pierwszym obdarowanym został oczywiście kurier:) Bardzo się ucieszył mimo , że tego dnia miał jeszcze dużo pracy, ale mówił, że na pewno wieczorkiem z żoną się napiją piwka:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz